Moc atrakcji – tak w najkrótszy sposób można opisać imprezę, jaka
miała miejsce 24 czerwca w Krynicy-Zdroju. Od rana do wieczora turyści,
kuracjusze i mieszkańcy mogli uczestniczyć w niecodziennych wydarzeniach.
W sobotni poranek krynicki deptak przemienił się w targowisko
produktów lokalnych. W słońcu, które towarzyszyło nam przez cały dzień,
rozłożyły się namioty kryjące w sobie bogactwo małopolskich smaków i form oraz
specjały z Ziemi Gorlickiej i Sądeckiej. Kupić można było na przykład
aromatyczne pierożki, pajdę chleba ze smalcem, ciasta, miody, sery, ręcznie
wyrabiane drewniane kwiaty i zabawki. W namiotach „Eterycznych Jarmarków”
odbywały się pokazy snycerki, koronczarka pracowała nad koronką klockową, można
było przyjrzeć się jak powstaje łemkowska biżuteria z koralików, tak zwana
krywulka, ale najbardziej intrygującym stoiskiem był spowity dymem namiot
dziegciarza. Uwagę przyciągał także maziarski wóz.
|
„Eteryczne Jarmarki” |
|
„Eteryczne Jarmarki” |
|
„Eteryczne Jarmarki" - koronka klockowa |
Mieszkańcy i turyści wyposażeni w rowery mogli poznawać okolicę i
miejsca na Szlaku Architektury Drewnianej podczas rajdu. Dla uczestników
Małopolska Organizacja Turystyczna przygotowała 30 km trasę, którą trzeba było
pokonać w jak najkrótszym czasie. Ci, co woleli spacery od przejażdżek
jednośladem, mogli uczestniczyć w grze miejskiej Krynickiej Organizacji
Turystycznej. Prowadzeni przez kolejne punkty questu odnajdywali litery, które
finalnie utworzyły hasło – prawdziwe imię Nikifora Krynickiego. Zwycięzcy rajdu
rowerowego i questu zostali sowicie nagrodzeni!
|
Podczas rejestracji uczestników rajdu rowerowego Szlakiem Architektury Drewnianej. |
|
Uczestnicy rajdu Szlakiem Architektury Drewnianej na startcie |
Przy Camperze Małopolskim swój kącik odnalazły dzieci. Na
specjalnie przygotowanej piankowej macie czekały na nie kolorowe kredki i
flamastry oraz kolorowanki. Kiedy pociechy malowały obrazki, rodzice mogli
zapoznać się z materiałami promocyjnymi na stoisku obsługiwanym przez
Małopolską Organizację Turystyczną.
Koło południa w muszli koncertowej artysta Jan Malisz
zaprezentował dawne instrumenty, między innymi lirę korbową, której niezwykły
dźwięk niósł się po deptaku. Swoje święto mieli także strażacy, dlatego nie
zabrakło występu orkiestry dętej.
Wieczorem na scenie miał miejsce pokaz mody współczesnej
inspirowanej strojami ludowymi i motywami regionalnymi. Modelki oczarowały
publiczność prezentując kolekcję autorstwa Marii Molendy działającej w fundacji
"Nomina Rosae - Ogród Kultury Dawnej".
Oficjalne otwarcie letniego sezonu turystycznego nastąpiło po
godzinie 19:00. Zgromadzona na deptaku przed sceną publiczność była świadkiem
tajemniczego „zamrożenia” korala, co stało się wstępem do kampanii promującej
Małopolskę. Na całym deptaku zrobiło się „koralowo” za sprawą setek sznurów
korali rozdanych pośród zebranych gości.
Gwiazdą wieczoru, której występ zamykał pełen wrażeń dzień, był
Janusz Radek. Cieszący się uznaniem aktor i kompozytor, a przede wszystkim
obdarzony niezwykłym głosem wokalista bawił publiczność i wzruszał do łez
utworami, które były przeglądem jego dziesięcioletniego dorobku artystycznego.
Koncert zatytułowany „Serwus do jutra” był koncertem inaugurującym festiwal
„Muzyka Zaklęta w Drewnie” 2014.
No comments:
Post a Comment