Saturday 8 June 2013

We are conquering Ghent! / Podbijamy Gandawę!

Today we were conquering Leie outfall – Ghent!


City's Flemish name - Ghent - was named after Celtic word ganda. Nowadays city’s name is spelled differently in each country, which makes people a bit confused. Gand in French, Ghent in English, and Gandawa in Polish – all means the same, the city at the Leie’s outfall. 

We parked our Camper in the center of the city, nearby the most well know monument of Ghent – the Saint Bavo Cathedral (also known as Sint-Baafs Cathedral), where the Adoration of the Mystic Lamb by Hubert and Jan van Eyck is placed. In front of us was beautiful view on Saint Bavo square and cloth hall with an impressive bell tower. 

Many people were coming to visit our stand, seniors and youths – all curious about world and eager to discover new countries. Some were interested in Malopolska’s monuments and cultural heritage, the others wanted to know about an active holidays they could spend in our region – for both we had things and places which should be on their To-Do-List. The first group beside Krakow, museums, salt mines in Wieliczka and Bochnia we recommended Tarnow, Zakopane, Nowy Sacz and others. The second group, seeking for adventure, were told about rafting in Dunajec and mountain climbing. At our stand you could find people from all over Europe – Dutch, Germans, French, Spanish, Polish and of course Belgians.     

Some of our visitors knew some places connected with Malopolska: Krakow, Wawel castle, Wieliczka salt mine, Tatra mountains, but no one could list all of them. And that is not surprising. It would be very difficult to name them all! They are too many! To name few: Malopolsa UNESCO Route, castles, sanctuaries and places of worship, Malopolska’s spas, heritage parks, manor houses, rich traditions and customs, national parks and of course our treasure – the Wooden Architecture Route.

Certain stand’s visitors have already been to Malopolska. They were describing our region as beautiful and hospitable. Most of them have already been planning to travel to Malopolska, and meeting us made them more sure to turn those plans into reality.


Today the Camper’s stand was visited by a special group of friends – young ladies among whom one was going to get married next week. The bride signed in our chronicle. Any guess what did she write? She is going to come to Malopolska with her husband-to-be. We wished bride and groom best luck on their new life’s path.


Picture on the left: the bride and her friends standing by Camper Malopolski


It is time to go now. Next Belgian cities are waiting… Ready to be conquest by Malopolska ;).

To be continued…


-----------------------------PL-----------------------------


Dzisiaj podbijaliśmy ujście rzeki Leie do Skaldy, a dokładnie Gandawę!

Flamandzka nazwa miasta Gent powstała od słowa w języku celtyckim ganda. Obecnie w różnych językach brzmi ona jednak trochę inaczej, powodując tym samym nie lada zamieszanie. Po francusku Gand, po angielsku Ghent, a po polsku Gandawa – to wszystko jedno i to samo miasto.

Campera i nasze stoisko ulokowaliśmy w centrum miasta, przed jednym z najcenniejszych gandawskich zabytków – Katedrą św. Bawona (Sint-Baafskathedraal) z Ołtarzem Baranka Mistycznego Huberta i Jana van Eycka. Przed nami rozpościerał się piękny widok na Plac św. Bawona i sukiennice z imponującą dzwonnicą. Pogoda dopisywała nam przez cały dzień, a ogródki pobliskich kawiarenek wypełnione były klientami.


Podchodziło do nas wiele osób, starszych i młodych, ciekawych świata, chcących odwiedzać nowe kraje. Jednych bardziej interesowały zabytki, drugich sposoby aktywnego spędzania czasu w Małopolsce – dla każdego mogliśmy znaleźć coś innego. Tym pierwszym poza Krakowem, muzeami, kopalniami soli w Wieliczce i Bochni polecaliśmy Tarnów, Zakopane, Nowy Sącz itp. Tym drugim, szukającym aktywnego odpoczynku, opowiedzieliśmy o spływie Dunajcem i wędrówkach przez górskie szlaki... Przy naszym stoisku znaleźli się turyści z Holandii, Niemiec, Francji, a nawet Hiszpanii. Często odwiedzali nas także Polacy, no i oczywiście Belgowie.­­­­



Część naszych gości kojarzyło różne hasła związane z Małopolską, m.in. Kraków, Wawel, Wieliczkę, Tatry, ale nikt z nich nie znał wszystkich atrakcji naszego regionu. Szczerze mówiąc jest ich tyle, że dla przeciętnego turysty z Belgii trudne byłoby wymienienie pełnej listy! Można chociażby wspomnieć małopolską trasę UNESCO, zamki, sanktuaria oraz miejsca kultu religijnego, małopolskie źródła wód mineralnych, skanseny, dwory, bogate tradycje i zwyczaje regionu, parki narodowe i oczywiście naszą perełkę – Szlak Architektury Drewnianej. Ukazanie ogromu małopolskiego bogactwa pochłonąć może godziny, a nawet i dnie, nie mówiąc już o ich osobistym doświadczeniu, które niektórym zajęłoby parę dni, innym parę tygodni, a jeszcze innym życia by na to nie starczyło! Przyjeżdżają do Małopolski co wakacje, zakochując się w tutejszej ziemi za każdym razem od nowa i odkrywając coraz to jej nowe tajemnice.

Niektórzy spośród naszych rozmówców byli już w Małopolsce. Opisywali nasz region jako piękny i gościnny – same miłe wspomnienia. Większość osób z którymi rozmawialiśmy planowała już odwiedzić nasz kraj i region, a spotkanie z nami tylko utwierdziło ich w przekonaniu, że to dobra decyzja. Często chwalili też pomysł naszej akcji promocyjnej, dodając że poza zabytkami i pięknymi widokami liczy się dobre wrażenie pozostawione przez ludzi (staramy się jak najbardziej ;)! ).

Camperowe stoisko odwiedziła też grupka młodych dam zamierzających tego wieczoru świętować ostatni dzień panieński jednej z nich. Przyszła panna młoda złożyła wpis w naszej kronice. Wiecie co w niej napisała? Że wybierze się ze swoim wybrankiem do Małopolski. Młodej parze życzymy wszystkiego najlepszego, a zdjęcie z tego wydarzenia zamieszczamy poniżej ;).


Zdjęcie po lewej: pani młoda z przyjaciółkami na tle Campera Małopolskiego


Nie spoczywamy jednak na laurach, tylko ruszamy dalej w trasę. Czekają na nas inne belgijskie miasta… Gotowe na podbój Małopolski! Ciąg dalszy już wkrótce...










No comments:

Post a Comment