Sunday 9 June 2013

Camper Malopolski in the capital of Europe - Brussels welcome to! / Camper Małopolski w stolicy Europy - Brukselo witaj!

Camper Malopolski in the capital of Europe - Brussels welcome to!

Camper Malopolski visited Brussels and Wallon today. Camper Malopolski has been introduced to habitants of the Belgium capital in warm rays of sunshine. This time Camper was surrounded by astonishing architecture and “ocean” of green – Park Cinquantenaire.

Park Cinquantenaire
People - laying on blankets - were picnicking in the center of the city. They were enjoying this very rare moment of joy, resting in the sun and being close to the nature. Tatrzański National Park, health resorts with mineral waters and wooden, antic architecturePieniński National Park, white rocks of the Kraków-Częstochowa Upland with ruins of castles on the Trail of the Eagles' Nests, historical towns with charming old townhouses, green forests and coniferous forest, rafting through Dunajec river. Not to mention Malopolska's countryside!  Ah, how relaxing it can be here! Lay down among green fields and meadows, wrapped in the smell of hay and blooming orchards, away from the bustle of a city, road traffic and crowds craving for attractions, where silence is broken only by the crow of a cock. Here, in Malopolska's countryside, agritourism farms are waiting for their guests. While taking advantage of the charms of wild nature, you can cover hundreds of routes: hiking, cycling or horse riding, and see numerous, fascinating historic monuments along the way. For all this reasons we were inviting visitors to our Camper's stand to our region, to Malopolska. 

-----------------------------PL----------------------------

Camper Małopolski w stolicy Europy - Brukselo witaj!

Małopolski koralowy samochód, wszystkim już tak doskonale znany, zawitał dzisiaj do Brukseli i walońskiej części Belgii. W pięknym krajobrazie miejskim, w ciepłym słońcu, Camper Małopolski dał się poznać mieszkańcom stolicy. Tym razem Camperowi towarzyszyła wielka architektura i ocean zieleni – Park Cinquantenaire. 

Park Cinquantenaire
Brukselczycy, rozłożeni na kocykach, piknikowali w samym centrum miasta. Zażywali tej błogiej chwili radości, w słońcu i w bliskości z naturą. Gdzie indziej mógłby być Camper jak nie tu?! Idealne miejsce, bo Małopolska ma dla tych ludzi coś do zaoferowania – prawdziwą ucztę przyrodniczych perełek: Tatrzański Park Narodowy, uzdrowiska z licznymi źródłami mineralnymi i zabytkową drewnianą zabudową zdrojową, Pieniński Park Narodowy, białe skały Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej z ruinami zamków na Szlaku OrlichGniazd, historyczne miasteczka z urokliwymi starymi kamieniczkami, zielone puszcze i bory, spływ tratwami po Dunajcu. Ponadto małopolska wieś! Ach, jakże tutaj można odpocząć! W zieleni pól i łąk, otulonym zapachami siana, ziół i kwitnących sadów, z dala od zgiełku miast, pośpiechu ruchliwych szos i spragnionych wrażeń tłumów. Tu na przyjezdnych czekają małopolskie gospodarstwa agroturystyczne. Korzystając z tych licznych uroków dzikiej przyrody Małopolskę można przemierzyć setkami różnymi odmianami szlaków: pieszych, rowerowych czy konnych, a przy okazji zobaczyć wiele interesujących zabytków. Z tych licznych względów, spragnionych natury i odpoczynku Belgów spotkanych w parku Cinquantenaire zapraszaliśmy do siebie, do Małopolski.


Brussels - the first thing which comes on mind is European Parliament. We could not omit taking a photo (literally) under its building! However, since we are quite big it was not that easy ;) / Bruksela – pierwsze co mieszkańcowi Europy się z tym miastem kojarzy, to nic innego jak Parlament Europejski! Nie moglibyśmy stąd wyjechać nie robiąc pamiątkowego zdjęcia (dosłownie) pod jego budynkiem! Był to nie lada wyczyn, gdyż jak dla Parlamentu jesteśmy za duzi ;).


The triumphal arch in Park Cinquantenaire


Two smiley Belgians signing in our Camper Malopolski's chronicle / Dwóch roześmianych Belgów wpisujących się do księgi Campera Małopolskiego
We are in Brussels! / Jesteśmy w Brukseli!
On the way to Brussels / Na drodze do Brukseli

No comments:

Post a Comment